|
Forum dla Samotnych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
administrator Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 271
|
Wysłany: Pon Lis 13, 2006 19:16 Temat postu: Jak sie rozchodzimy? |
|
|
Każdy z nas ma jakieś związki za sobą, czasami o drugiej osobie świadczy dopiero sposób w jaki się rozchodzimy. Trudno się spytać czy 'mile' wspominacie rozstania, może lepiej - czy były to rozstania 'na poziomie'? Czy utrzymujecie jakieś kontakty ze swoimi 'byłymi' czy łączy was 'nienawiść'? |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pon Lis 13, 2006 19:16 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaM Przyjaciel Forum
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 67 Skąd: Berlin
|
Wysłany: Nie Lis 26, 2006 21:14 Temat postu: |
|
|
...kilka lat temu dostalam od mojej mamy mesa nastepujacej tresci:
..gdyby chodniki byly wylozone rozami a nie brukiem
nie lamalybysmy nog i zyciorysow.......
Zapamietalam do dzis..i na reszte zycia. Nikt nie dal nam gwarancji na szczesliwe zycie. Smiem twierdzic, ze wiele zwiazkow rozpada sie przez zanik dialogu. A przeciez nigdy nie powinnismy zapomniec, co nas kiedys polaczylo. Kim byl ten mezczyzna ktory wywolywal rumieniec emocji na twarzy. Kim byla ta kobieta, ktora przewracala szafe w ferworze poszukiwan najlepszej kreacji..
Milosc jest jak praca na roli- kazdego dnia powinnismy zaczynac od poczatku.
Nie oszukujmy sie...nie ma milosci, kiedy sie rozchodzimy. Czesto nie ma juz sentymentow wspolnie przezytego czasu. Jest zlosc, nienawisc, obelgi, brak szacunku.
Partnera poznaje sie kazdego dnia, ale najlepsza oslona jest scena ostatnia tragikomedii jaka jest zycie razem. Styl, w jakim sie rozchodzimy nie tylko ukazuje nasze prawdziwe oblicze ale tez uswiadamia, czy warto bylo...Bo jesli nie- cieszmy sie kazdym nowym dniem.
Zwyklam mawiac- jestem kobieta z przyszloscia, nie przeszloscia.
Przeciez szklanka jest albo do polowy pelna albo od polowy pusta....
Same kreujemy nasze zycie przed, w trakcie i juz po... A ta samotnosc moze miec slodycz, jakiej nie bylo w zwiazku. Poza tym drogie Panie- kobieta samotna nigdy nie jest sama:)...
pozdrawiam
a _________________ Vincit qui patitur |
|
Powrót do góry |
|
|
administrator Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 271
|
Wysłany: Nie Lis 26, 2006 22:22 Temat postu: |
|
|
Aniu:) Twoja historie znam .Jestem pelna uznania dla twarzy,ktora zachowalas po tym wszystkim.....
pozdrawiam cieplo |
|
Powrót do góry |
|
|
parabola Przyjaciel Forum
Dołączył: 13 Gru 2006 Posty: 71 Skąd: Żory
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 00:04 Temat postu: |
|
|
Ja się rozstałem z żoną po prostu pakując plecak i wychodząc z domu. Przerwałem tym prostym sposobem całą niechęć jaka była mi dawkowana w dawce zagrażającej zdrowiu. Teraz mamy kontakt jedynie na okoliczność braku Internetu (pracuję jako administrator sieci Internetowej) i czasami jeśli coś potrzebuję zabrać z domu, ale o dziwo, niechęć już tak mocno nie emanuje ze strony mojej eks-małżonki. I tak niech pozostanie. "Bo mam to co jest w życiu najświętrze, święty spokój." _________________ Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana. - Napoleon |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Wto Gru 19, 2006 00:04 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|